poniedziałek, 2 lipca 2007

Wstęp

Upalne lato...każdy o nim marzy, ale...chyba zimą;)
Osobiście nie lubię upałów, a najbardziej wyczekuję kwitnącej wiosny i złotej jesieni...nie dosyć że piękne to i temperatura wtedy pozwala podziwiać i delektować sie pięknem otaczającego świata.
Gdy zbliża się lato, a na termometrach pojawiają sie temperatury wyższe niż 27 stopni to...aby przeżyć najlepiej chyba schować sie w domu i nie wychodzić aż sie nie ściemni, można tez wyjechać gdzieś nad wodę i spędzać dzień mocząc sie w wodzie, wykorzystując słońce i upał do osuszenia i podkolorowania ciała złocistą opalenizną. Jednak kto może sobie pozwolić na leniuchowanie lub urlop przez całe upalne lato?! Na szczęście postęp techniki i tu może okazać sie dla nas bardzo korzystny i praktyczny, bo cóż może okazać sie bardziej przydatne niż klimatyzacja? To jej pragnę poświęcić tego bloga. Postaram się znaleźć jak najwięcej informacji o sposobach radzenia sobie z upałami, liczę też na uwagi, spostrzeżenia i rady innych, bardziej doświadczonych.

Brak komentarzy: